Zawsze myślałam, że go nie mam, że Bóg o mnie zwyczajnie
zapomniał. Byłam na niego zła.Jak
widziałam tych wszystkich utalentowanych ludzi wokół mnie, trochę im
zazdrościłam. Pewnego razu szukając
czegoś natknęłam się na mój stary zeszyt z wierszami, zrozumiałam że to jest mój talent. Zaczęłam
powoli słuchać swego wnętrza, duszy i postanowiłam przelewać to na papier.

Moje motto
życiowe:,,Lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż żałować, że się tego nie
zrobiło”.
Każdy z nas jest architektem swojego życia!
:)
OdpowiedzUsuń