czwartek, 20 lipca 2017

ŚMIERĆ

Długo mnie nie było! Nie dlatego, że mi się nie chciało, lecz dlatego, iż umarła mi moja Mama! Dwa tygodnie temu nie myślałam, iż to będą nasze ostatnie dwa tygodnie. Tyle bym jeszcze Jej powiedziała, tyle zmieniła, gdybym tylko wiedziała. Nie wiedziałam!!!

Każdy z nas rodzi się z czystą kartą poprzez doświadczenia i spotykanych ludzi kształtujemy swój charakter, silny lub słabszy. Miała piękne  wnętrze, kierowała się sercem. Uczyła nas, iż w życiu trzeba być wrażliwym na krzywdę innych, że trzeba uważać na słowa, gdyż one potrafią głęboko ranić. Pokazała nam jak używać empatii. Ubrała nas w siłę, wiarę, nadzieję i miłość. Tego co nam dała nie kupi się w żadnym sklepie, za żadne pieniądze. Mamo dzięki Tobie dajemy  radę czasami w trudnej codzienności. Dzięki uczciwości mamy wokół siebie mnóstwo zaufanych osób, dzięki empatii wczuwamy się w sytuację innych. Dzięki wrażliwości czujemy- przeżywamy głęboko.  Dzięki wierze wierzymy, iż wszystko ma swój sens, a Bóg nigdy nie zostawi nas samych. Zawsze podeśle nam jakiegoś Anioła stróża.   Dzięki sile idziemy przed siebie.  Dzięki miłości używamy serca i kochamy. Mamy wokół siebie przyjaciół i mnóstwo dobrych osób. Dzięki Twojej śmierci wiemy , iż nic nie trwa wiecznie, a każdy z nas czy mu się podoba czy nie jest ,,tu” tylko gościem.
   Życie to taki dziwny prezent. Na początku się je przecenia: sądzi się, że dostało się życie wieczne.
Potem się go nie docenia, uważa się, że jest do chrzanu, za krótkie, chciałoby się niemal je odrzucić.
W końcu kojarzy się, że to nie był prezent, ale jedynie pożyczka.
I próbuje się na nie zasłużyć.
                                                          Eric- Emmanuel Schmitt

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz