poniedziałek, 19 czerwca 2017

KTOŚ.....

    Długo mnie nie było ze względów technicznych:) Dziś biegałam o późnej porze, było tak pięknie! Od razu samopoczucie się poprawia i ma się lepsze spojrzenie mimo małych problemów. Ostatnio ktoś zarzucił mi, iż jestem nieco trudna :) Myślę, iż po troszku miał racji, gdyż życie,  kształtuję nasze charaktery, doświadczenia osobowości. Dawno temu moje serce zamieniło się w lód dla wszystkich płci męskich. Zrobiłam sobie listę cech, które chciałabym, aby miał mój wymarzony ktoś... Ktoś się nie pojawił bo nie zauważałam, tych  wszystkich poza listy, którzy po prostu byli. Pewnego razu w zapracowanym okresie mojego życia, pojawił się zwyczajny ktoś na kogo nie zwracałam początkowo uwagi, nawet byłam chwilami niemiła. Pewnie był to mój sposób obronny, który wybrała moja podświadomość. Nie zdążyłam zauważyć momentu gdy zaczęło mi na tym kimś zależeć. Przez moją niedoskonałość ten ktoś miał mnie po prostu dosyć.... Życie często nas zaskakuje, pokazuje, iż nie należy czekać na kogoś kto  nie istnieje. Każdego dnia możemy doświadczać czegoś pięknego z kimś wyjątkowym tylko trzeba pozbyć się iluzji przez którą może nas ominąć prawdziwe szczęście. Mi się nie udało, ale dzięki tej sytuacji, osobie moje serce się roztopiło i znowu czuje, iż może kochać! Dziękuję! Jestem bardzo wdzięczna za to doświadczenie dzięki któremu odzyskałam wiarę w moje pełne ciepła serce i w miłość:).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz