Życie to prezent, zaś to czy jesteśmy szczęśliwi to nasz wybór.
Wiele razy sama się zastanawiałam ile jeszcze muszę wytrzymać, co jeszcze mnie
spotka, dlaczego ja? To pytanie wiele razy dręczyło mnie i zepsuło mi dzień.
Dziś wiem, iż bez tych drogocennych lekcji nie byłabym taką silną, energiczną ,
zaradną osobą. To wspinanie się na górę,
która mnie tak przerażała, której się tak bałam, bardzo mnie rozwinęło. Nauczyłam się nie lękać
przed jutrem, gdyż teraz zaufałam samej sobie, bo wiem,iż poradzę sobie w
każdej sytuacji. Jestem wdzięczna za wszystkie chwile te złe i dobre , które
rozwijały moją osobowość i duszę. Za
ludzi, których spotkałam na mojej drodze na dłużej lub krócej bo oni też mieli
udział w mojej wspinaczce na szczyt góry, ku lepszej codzienności. Takich gór będzie w
moim życiu pewnie jeszcze sporo ale wierze, że z takim sprzętem na pewno mi się
uda i zdobędę jeszcze nie jeden szczyt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz